piątek, 6 listopada 2015

Pokolenie 1.1

Zainspirowana Projektem Prokrastynacją, postanowiłam również spróbować Legacy Challenge dla Sims 3. Polega to na odchowaniu 10 pokoleń simów, w każdym realizując wybrane przeznaczenie. W moim przypadku następujące:  

Czyli postać musi być samotnym rodzicem trójki dzieci, mieć współlokatora (pomoc), zarabiającego graniem przed publiką, raz w tygodniu wychodzić na randki albo wypady ze znajomymi, a poza tym nie można używać tzw. ręki boga. Cóż, w połączeniu z postacią, którą miałam zamiar grać, brzmi nieźle.

Poznajcie Voldemorta.
Nie sądziłam, że edytor postaci jest aż tak koszmarny - hej, nie się tam nawet zrobić łysiny. Z tego względu Voldi nosi tę czapkę smerfa. Zrobiłam mu też jak najmniejszy nos, ale na dobrą sprawę zupełnie tego nie widać. Po prostu... użyjcie wyobraźni.
A oto i jego dom.
Voldi rychło stwierdził, że nic tu po nim, i postanowił udać się do biblioteki. Ledwo usiadł przy plugawym mugolskim wynalazku, gdy nagle...
Zdaje się, że kandydatek na matkę voldemortowego potomstwa nie zabraknie.
Deedee w żadnym z równoległych światów zdaje się nie mieć szczęścia :(.
Choć może to po prostu kwestia jej dość alternatywnej inteligencji.
Jakiś Dzieciak 1: Ten pan nie ma nosa.
Jakiś Dzieciak 2: Trzeba go wystrzelić rakietą w kosmos.
Przypadkowa Kobieta: Czuję, że moglibyśmy stworzyć świetny związek.
Voldemort: Jeszcze więcej atrakcyjnych reproduktorek!

No dobra, sprawdźmy żeńskie geny w innych miejscach.
Belindo, to NIE jest dobry pomysł.
Voldemort: Jest.
Belinda: Nie przesadzaj, potrzeba mu tylko protezy nosa.
Voldemort: PIENIĄDZE PIENIĄDZE PIENIĄDZE, KONIEC ZE SPANIEM POD GOŁYM NIEBEM
Voldi: To ZDECYDOWANIE dobry pomysł.
Wystarczy tylko...
Jestem taki genialny.

Skoro już stoisz w tym miejscu...

...co powiesz na to, żebyśmy założyli razem dom?

A będziesz dla mnie robił takie małe kanapeczki?

Voldemort: Zasadniczo wolę steki. Wiesz, krew niewinnych i te sprawy.
Belinda: To nudne.

Cóż za oryginalna zastawa stołowa.

Zaraz, masz też atrakcyjną, bogatą, czystokrwistą siostrę?
A match made in heaven.
No więc... lubisz oglądać łamanie ludzi kołem?
Wolę tratowanie przez rozszalałe koziorożce.
Oto przyszła matka mojego dziecka.
Voldemort: Może chociaż się ze sobą prześpimy?
Belinda: Ta, o ile mi zapłacisz.
No weź, kobieto... Koniecznie gotówka? Co powiesz na klejnoty?
Nie, właściwie nie musi być gotówka. Zawsze marzyłam o podróży dookoła świata.
...może wystarczy, że załatwię ci awans w pracy?
Czas wrócić do domu, władza nad światem nie przejmie się sama.
PRZYBYWAJCIE, MOCE CIEMNOŚCI.
Hm, może nie do końca to miałem na myśli.

Po odejściu od kasy reklamacji nie uwzględnia się. Proszę, oto twój horkruks.
Voldemort: Hm, właściwie nie tak źle.
Voldemort pierwszy raz poszedł do pracy. Roznosi kawę w tym budynku.
Voldemort: To tylko przykrywka dla moich ambitnych planów.
Przed budynkiem czekał na niego ten pan.
Voldemort: Co? Znowu ktoś bawił się w wywoływanie efektów ostatnich zaklęć?

Ciekawostka: po nadaniu simowi cechy zły pojawiają się m.in. takie opcje (jest też np. zjedz coś na szybko i złowrogo). Poza tym Voldi co chwila wybucha psychopatycznym śmiechem.

Jak widać z nocnych marzeń Voldiego, naprawdę tęskni on za odrobiną luksusu.


Praca pracą, ale reprodukcja nie powinna czekać. Voldemort postanowił znów odwiedzić siostry Zadek.
Poznajcie Biankę.
Zaraz...
Masz DWIE atrakcyjne, bogate, czystokrwiste siostry?
Myślę, że powinniśmy założyć dom.
Będę ci przynosił śniadanie do łóżka i w ogóle.
Założenie domu. Co ty na to?
A co ty na protezę nosa?
Nie patrz na niego, jeśli nie chcesz być stratowana przez rozszalałe koziorożce.
Co powiesz na wspólne odcinanie innym dłoni?
W ten sposób moglibyśmy dostać obrączki za darmo.

No wiesz, gdybyś chciała.
Po tym, jak odrzuciły go wszystkie siostry Zadek, Voldi uznał, że czas zrobić coś z umiejętnościami międzyludzkimi. Na nastrój dodatnio nie wpłynęło mu, że...



Zamknął się więc w domu na dwa dni i ćwiczył zaklęcia, żeby dojść do poziomu umożliwiającego rzucenie Love Charm.
Tak!
TAK!
MUAHAHAHA!!!
Soon, my dear. Soon.

21 komentarzy:

  1. JAKA GRAFIKA. Więc tak wyglądają simsy, gdy nie gra się na ziemniaku? :D
    Nie wiem, co jest straszniejsze - to, że protoplasta rodu pomimo kwalifikowania się do rekonstrukcji twarzoczaszki na NFZ i posiadania socjopatycznej osobowości oczarowuje wszystkie dziunie na dzielni, czy to, że simowy Voldemort wciąż jest sprytniejszy niż rowlingowski pierwowzór.
    Czekam na kolejne odcinki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, dobre :D Mój laptop kosztował 1300 zł, więc łatwo się domyślić, że nie był pod gry. Aktualnie przegrzewa się tragicznie, bo od pół roku nie chce mi się zanieść go do czyszczenia, i muszę zapisywać grę co kilka simsowych godzin (co trwa parę minut...), bo co jakiś czas się wiesza :P.
      (Ale ja nie widzę różnicy w grafice).

      Usuń
    2. Znaczy, zapisywanie trwa parę minut, nie simsowe godziny. :P
      W ogóle zainspirowałam znajomą do tego wyzwania. Ona gra Severusem - którym też miał być samotnym rodzicem, z dwójką dzieci. I matka - niegrywalna współlokatorka - samoczynnie nazwała pierwsze z nich Lilly xD. Jak tu nie wierzyć w przeznaczenie.

      Usuń
    3. Mam to samo. :') W ogóle http://forum.thesims.pl/showthread.php?t=63365 to też się przydaje, mój lapek trochę mniej dzięki temu grzeje. U mnie ustawienia grafiki strasznie skaczą, generalnie problem jest taki, że im dłużej się gra, tym bardziej tnie - gra musi "pamiętać" wszystkich przodków, więc po kilku pokoleniach to niezłe wyzwanie. Chyba niedługo będziemy musieli się wprowadzić do innego miasta (tylko spakuję ze sobą najładniejszych simów i nagrobki bliskich xD).
      Jeśli znajoma ma czas, to niech też uwiecznia swoją rozgrywkę, przygody Lily Snape mogą być warte uwagi!

      Usuń
    4. Co do klatek na sekundę - ja robię screeny frapsem i on raczej więcej niż 30 nie pokazuję. Podczas ładowania mi się akurat nie wiesza, tylko rozgrywki - nie wiem, czy ten 3booter na to pomaga, ale w sumie mogę ściągnąć, nie zaszkodzi.
      Przekażę :D.

      Usuń
    5. Plus nie wiem, jak u ciebie z dodatkami, ale ja mam wszystkie :P. Raczej to nie pomaga.

      Usuń
    6. U mnie się zdarzało, że wyświetlało +100 klatek na sekundę, horror. XD Do pełnej kolekcji brakuje mi trzech ostatnich dodatków. Studenckiego życia zazdraszam mucho, wysłanie Hewletta na studia było moim marzeniem. XD

      Usuń
    7. Są w internetach :>.
      A ja właśnie Studenckiego życia pewnie będę używać mało albo wcale.
      Hewlett na studiach byłby... intrygujący xD.

      Usuń
    8. *nerwowy wzrok* Oczywiście mówimy tu o całkowicie legalnym pobieraniu z Origina. *odkaszlnięcie*
      Przy próbie wyobrażenia sobie Hewletta na studiach automatycznie zaczęło mi pobrzmiewać w głowie "dumb ways to die". XD

      Usuń
    9. (Tutaj też zaznaczam - konto nie jest moje, ja tylko pożyczam ^^)

      Nie bijcie, ale: http://tiny.pl/ggm1d - tak wyglądają simsy, gdy gra się na sprzęcie zrobionym specjalnie do grania (zdjęcie jest ponad 2x pomniejszone). A ja wam obu zazdroszczę dodatków, zwłaszcza Supernatural, który podoba mi się coraz bardziej w miarę czytania, i chcę go bardzo (gdyby istniał cień szansy, że dostanę prezent na święta, poprosiłabym o niego właśnie, no ale cóż).
      Dziwne, byłam pewna, że da się robić łyse postacie, i aż weszłam do kreatora, i u mnie się da. Nie mam też czegoś takiego, żeby współlokatorzy byli niegrywalni, ale to pewnie kwestia któregoś z tych dodatków, co ich nie mam.
      Nie wiem, jak to się dzieje, że pomimo oczywistych braków w wyglądzie Voldi potrafi się uroczo uśmiechać. Jakie ma cechy, oprócz tego, że jest zły?
      Gdyby któraś z córeczek Voldemorta miała na imię Mary Sue i cechę primadonna, byłabym wniebowzięta.

      Laverne

      Usuń
    10. *Teoretycznie* się da, ale w praktyce po wybraniu łysiny postać ma inny kolor skalpu niż reszty twarzy.
      Voldi ma cechy zły, ambitny, brak poczucia humoru, buntownik i primadonna.
      Nie wiem jeszcze, jakie cechy będą miały dzieci, ale planuję je nazwać Mionka, Ginevra i Lilyanne. Ale Mary Sue się przyda dla kolejnych pokoleń :D.

      Usuń
    11. No dobra, założę blogaska. Przekonałyście mnie. ;3

      Usuń
    12. O rany, to Ty będziesz simsować?
      It's getting better. :D Czekam na przygody Severusa!

      Usuń
    13. Wiedziałam, że to będzie zaskoczenie xD

      Usuń
  2. Zobaczyłam Twój komentarz i też wpadłam. Voldi absolutnie podbił moje serce (ten urok osobisty ;)), więc będę regularnie czytać co u niego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aww, dziękuję.
      Voldi też by podziękował, ale nie może sobie psuć imidżu.

      Usuń
  3. "Co powiesz na wspólne odcinanie innym dłoni? W ten sposób moglibyśmy dostać obrączki za darmo." - <3

    Co jaki czas planujesz wrzucać odcinki? Miłosne podboje Voldka-Gargamela zostaną chyba jedną z moich ulubionych telenoweli.

    Z wyrazami szacunku
    Kazik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia, na razie mam sporo wolnego czasu, ale niedługo może się to zmienić. Najwyżej teraz zrobię trochę na zapas. Chciałabym raz na tydzień-dwa.

      Usuń
  4. Dobre. Nie ma to jak wyjątkowo ambitne teksty na podryw. Też na pewno będę zaglądać.
    Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. W ogóle zapomniałam powiedzieć, że "weź złą kąpiel" mnie zmiotło.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cud bloczek! Trafiłam tu od Den.

    OdpowiedzUsuń