Zainspirowana
Projektem Prokrastynacją, postanowiłam również spróbować
Legacy Challenge dla
Sims 3. Polega to na odchowaniu 10 pokoleń simów, w każdym realizując wybrane przeznaczenie. W moim przypadku następujące:
Czyli postać musi być samotnym rodzicem trójki dzieci, mieć współlokatora (pomoc), zarabiającego graniem przed publiką, raz w tygodniu wychodzić na randki albo wypady ze znajomymi, a poza tym nie można używać tzw. ręki boga. Cóż, w połączeniu z postacią, którą miałam zamiar grać, brzmi nieźle.
|
Poznajcie Voldemorta. |
Nie sądziłam, że edytor postaci jest aż tak koszmarny - hej, nie się tam nawet zrobić łysiny. Z tego względu Voldi nosi tę czapkę smerfa. Zrobiłam mu też jak najmniejszy nos, ale na dobrą sprawę zupełnie tego nie widać. Po prostu... użyjcie wyobraźni.
|
A oto i jego dom. |
Voldi rychło stwierdził, że nic tu po nim, i postanowił udać się do biblioteki. Ledwo usiadł przy plugawym mugolskim wynalazku, gdy nagle...
|
Zdaje się, że kandydatek na matkę voldemortowego potomstwa nie zabraknie. |
|
|
Deedee w żadnym z równoległych światów zdaje się nie mieć szczęścia :(. |
|
|
Choć może to po prostu kwestia jej dość alternatywnej inteligencji. |
|
|
Jakiś Dzieciak 1: Ten pan nie ma nosa.
Jakiś Dzieciak 2: Trzeba go wystrzelić rakietą w kosmos.
Przypadkowa Kobieta: Czuję, że moglibyśmy stworzyć świetny związek.
Voldemort: Jeszcze więcej atrakcyjnych reproduktorek! |
|
|
No dobra, sprawdźmy żeńskie geny w innych miejscach. |
|
Belindo, to NIE jest dobry pomysł. |
|
Voldemort: Jest. |
|
Belinda: Nie przesadzaj, potrzeba mu tylko protezy nosa.
Voldemort: PIENIĄDZE PIENIĄDZE PIENIĄDZE, KONIEC ZE SPANIEM POD GOŁYM NIEBEM |
|
Voldi: To ZDECYDOWANIE dobry pomysł. |
|
Wystarczy tylko... |
|
Jestem taki genialny. |
|
Skoro już stoisz w tym miejscu... |
|
...co powiesz na to, żebyśmy założyli razem dom? |
|
A będziesz dla mnie robił takie małe kanapeczki? |
|
Voldemort: Zasadniczo wolę steki. Wiesz, krew niewinnych i te sprawy.
Belinda: To nudne. |
|
Cóż za oryginalna zastawa stołowa. |
|
Zaraz, masz też atrakcyjną, bogatą, czystokrwistą siostrę? |
|
A match made in heaven. |
|
No więc... lubisz oglądać łamanie ludzi kołem? |
|
Wolę tratowanie przez rozszalałe koziorożce. |
|
Oto przyszła matka mojego dziecka. |
|
Voldemort: Może chociaż się ze sobą prześpimy?
Belinda: Ta, o ile mi zapłacisz. |
|
No weź, kobieto... Koniecznie gotówka? Co powiesz na klejnoty? |
|
Nie, właściwie nie musi być gotówka. Zawsze marzyłam o podróży dookoła świata. |
|
...może wystarczy, że załatwię ci awans w pracy? |
|
Czas wrócić do domu, władza nad światem nie przejmie się sama. |
|
PRZYBYWAJCIE, MOCE CIEMNOŚCI. |
|
Hm, może nie do końca to miałem na myśli. |
|
Po odejściu od kasy reklamacji nie uwzględnia się. Proszę, oto twój horkruks.
Voldemort: Hm, właściwie nie tak źle. |
|
Voldemort pierwszy raz poszedł do pracy. Roznosi kawę w tym budynku.
Voldemort: To tylko przykrywka dla moich ambitnych planów. |
|
Przed budynkiem czekał na niego ten pan.
Voldemort: Co? Znowu ktoś bawił się w wywoływanie efektów ostatnich zaklęć? |
|
Ciekawostka: po nadaniu simowi cechy zły pojawiają się m.in. takie opcje (jest też np.
zjedz coś na szybko i złowrogo). Poza tym Voldi co chwila wybucha psychopatycznym śmiechem.
Jak widać z nocnych marzeń Voldiego, naprawdę tęskni on za odrobiną luksusu.
Praca pracą, ale reprodukcja nie powinna czekać. Voldemort postanowił znów odwiedzić siostry Zadek.
|
Poznajcie Biankę. |
|
Zaraz... |
|
Masz DWIE atrakcyjne, bogate, czystokrwiste siostry? |
|
Myślę, że powinniśmy założyć dom. |
|
Będę ci przynosił śniadanie do łóżka i w ogóle. |
|
Założenie domu. Co ty na to? |
|
A co ty na protezę nosa? |
|
Nie patrz na niego, jeśli nie chcesz być stratowana przez rozszalałe koziorożce. |
|
Co powiesz na wspólne odcinanie innym dłoni? |
|
W ten sposób moglibyśmy dostać obrączki za darmo. |
|
No wiesz, gdybyś chciała. |
Po tym, jak odrzuciły go wszystkie siostry Zadek, Voldi uznał, że czas zrobić coś z umiejętnościami międzyludzkimi. Na nastrój dodatnio nie wpłynęło mu, że...
|
Zamknął się więc w domu na dwa dni i ćwiczył zaklęcia, żeby dojść do poziomu umożliwiającego rzucenie Love Charm. |
|
Tak! |
|
TAK! |
|
MUAHAHAHA!!! |
|
Soon, my dear. Soon. |
JAKA GRAFIKA. Więc tak wyglądają simsy, gdy nie gra się na ziemniaku? :D
OdpowiedzUsuńNie wiem, co jest straszniejsze - to, że protoplasta rodu pomimo kwalifikowania się do rekonstrukcji twarzoczaszki na NFZ i posiadania socjopatycznej osobowości oczarowuje wszystkie dziunie na dzielni, czy to, że simowy Voldemort wciąż jest sprytniejszy niż rowlingowski pierwowzór.
Czekam na kolejne odcinki!
Haha, dobre :D Mój laptop kosztował 1300 zł, więc łatwo się domyślić, że nie był pod gry. Aktualnie przegrzewa się tragicznie, bo od pół roku nie chce mi się zanieść go do czyszczenia, i muszę zapisywać grę co kilka simsowych godzin (co trwa parę minut...), bo co jakiś czas się wiesza :P.
Usuń(Ale ja nie widzę różnicy w grafice).
Znaczy, zapisywanie trwa parę minut, nie simsowe godziny. :P
UsuńW ogóle zainspirowałam znajomą do tego wyzwania. Ona gra Severusem - którym też miał być samotnym rodzicem, z dwójką dzieci. I matka - niegrywalna współlokatorka - samoczynnie nazwała pierwsze z nich Lilly xD. Jak tu nie wierzyć w przeznaczenie.
Mam to samo. :') W ogóle http://forum.thesims.pl/showthread.php?t=63365 to też się przydaje, mój lapek trochę mniej dzięki temu grzeje. U mnie ustawienia grafiki strasznie skaczą, generalnie problem jest taki, że im dłużej się gra, tym bardziej tnie - gra musi "pamiętać" wszystkich przodków, więc po kilku pokoleniach to niezłe wyzwanie. Chyba niedługo będziemy musieli się wprowadzić do innego miasta (tylko spakuję ze sobą najładniejszych simów i nagrobki bliskich xD).
UsuńJeśli znajoma ma czas, to niech też uwiecznia swoją rozgrywkę, przygody Lily Snape mogą być warte uwagi!
Co do klatek na sekundę - ja robię screeny frapsem i on raczej więcej niż 30 nie pokazuję. Podczas ładowania mi się akurat nie wiesza, tylko rozgrywki - nie wiem, czy ten 3booter na to pomaga, ale w sumie mogę ściągnąć, nie zaszkodzi.
UsuńPrzekażę :D.
Plus nie wiem, jak u ciebie z dodatkami, ale ja mam wszystkie :P. Raczej to nie pomaga.
UsuńU mnie się zdarzało, że wyświetlało +100 klatek na sekundę, horror. XD Do pełnej kolekcji brakuje mi trzech ostatnich dodatków. Studenckiego życia zazdraszam mucho, wysłanie Hewletta na studia było moim marzeniem. XD
UsuńSą w internetach :>.
UsuńA ja właśnie Studenckiego życia pewnie będę używać mało albo wcale.
Hewlett na studiach byłby... intrygujący xD.
*nerwowy wzrok* Oczywiście mówimy tu o całkowicie legalnym pobieraniu z Origina. *odkaszlnięcie*
UsuńPrzy próbie wyobrażenia sobie Hewletta na studiach automatycznie zaczęło mi pobrzmiewać w głowie "dumb ways to die". XD
(Tutaj też zaznaczam - konto nie jest moje, ja tylko pożyczam ^^)
UsuńNie bijcie, ale: http://tiny.pl/ggm1d - tak wyglądają simsy, gdy gra się na sprzęcie zrobionym specjalnie do grania (zdjęcie jest ponad 2x pomniejszone). A ja wam obu zazdroszczę dodatków, zwłaszcza Supernatural, który podoba mi się coraz bardziej w miarę czytania, i chcę go bardzo (gdyby istniał cień szansy, że dostanę prezent na święta, poprosiłabym o niego właśnie, no ale cóż).
Dziwne, byłam pewna, że da się robić łyse postacie, i aż weszłam do kreatora, i u mnie się da. Nie mam też czegoś takiego, żeby współlokatorzy byli niegrywalni, ale to pewnie kwestia któregoś z tych dodatków, co ich nie mam.
Nie wiem, jak to się dzieje, że pomimo oczywistych braków w wyglądzie Voldi potrafi się uroczo uśmiechać. Jakie ma cechy, oprócz tego, że jest zły?
Gdyby któraś z córeczek Voldemorta miała na imię Mary Sue i cechę primadonna, byłabym wniebowzięta.
Laverne
*Teoretycznie* się da, ale w praktyce po wybraniu łysiny postać ma inny kolor skalpu niż reszty twarzy.
UsuńVoldi ma cechy zły, ambitny, brak poczucia humoru, buntownik i primadonna.
Nie wiem jeszcze, jakie cechy będą miały dzieci, ale planuję je nazwać Mionka, Ginevra i Lilyanne. Ale Mary Sue się przyda dla kolejnych pokoleń :D.
No dobra, założę blogaska. Przekonałyście mnie. ;3
UsuńO rany, to Ty będziesz simsować?
UsuńIt's getting better. :D Czekam na przygody Severusa!
Wiedziałam, że to będzie zaskoczenie xD
UsuńZobaczyłam Twój komentarz i też wpadłam. Voldi absolutnie podbił moje serce (ten urok osobisty ;)), więc będę regularnie czytać co u niego.
OdpowiedzUsuńAww, dziękuję.
UsuńVoldi też by podziękował, ale nie może sobie psuć imidżu.
"Co powiesz na wspólne odcinanie innym dłoni? W ten sposób moglibyśmy dostać obrączki za darmo." - <3
OdpowiedzUsuńCo jaki czas planujesz wrzucać odcinki? Miłosne podboje Voldka-Gargamela zostaną chyba jedną z moich ulubionych telenoweli.
Z wyrazami szacunku
Kazik
Nie mam pojęcia, na razie mam sporo wolnego czasu, ale niedługo może się to zmienić. Najwyżej teraz zrobię trochę na zapas. Chciałabym raz na tydzień-dwa.
UsuńDobre. Nie ma to jak wyjątkowo ambitne teksty na podryw. Też na pewno będę zaglądać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;)
W ogóle zapomniałam powiedzieć, że "weź złą kąpiel" mnie zmiotło.
OdpowiedzUsuńCud bloczek! Trafiłam tu od Den.
OdpowiedzUsuń